Piękne słowa powiedziała Anna Dymna w rozmowie w TVN24, że ona nauczyła się patrzeć na świat od swoich podopiecznych, którzy całe swoje życie żyją na „bombie” tak jak teraz my wszyscy, trzeba cieszyć się z każdego dnia i każdej drobnostki, wyznaczać sobie małe cele każdego dnia, musimy nauczyć się żyć i cieszyć się tak, jakby to miał być nas ostatni dzień.
Aktorka przyznaje, że jak kiedyś się dowiedziała, że już co czwarta osoba w Polsce ma różne problemy psychiczne, to pomyślała, „że ci ludzie z niepełnosprawnością intelektualną kiedyś będą nas ratować od tego, żebyśmy się nie zasmucili na śmierć”. – Ja dlatego tak ich kocham i dwadzieścia lat, a może nawet więcej, mam z nimi kontakt. Oni dają mi największą radość i siłę, chociaż wydawałoby się to nielogiczne – dodaje.
Aktorka zwraca uwagę, że „jak człowiekowi coś grozi, to nagle zastanawia się nad rzeczami, nad którymi nawet nie chciał się zastanawiać”. – Nad sensem życia, nad sensem cierpienia, nad sensem umierania.
Uważam, że bardzo fajnym pomysłem dla naszych kosmetyczek , klubu fitness czy fryzjerów jest to, aby zaproponować im ,że np. zapłacimy z góry za dwie, trzy usługi w zamian za np. kolejną darmową. To pozwoli im utrzymać płynność finansową.
Teraz wszyscy musimy sobie wzajemnie pomagać.
Emilia