Czym się będą różnić? Którą wybrać?
Już pod koniec stycznia Europejska Agencja Leków (EMA) może dopuścić do obrotu kolejne szczepionki przeciw COVID-19. Łącznie do Polski trafi nawet pięć różnych preparatów, z czego cztery prawdopodobnie będą dostępne już w styczniu. Część szczepionek jest oparta na supernowoczesnej technologii, a część na już dobrze znanej metodzie wektorowej. Eksperci wyjaśniają, na czym polega zasadnicza różnica między szczepionkami.
W niedzielę 27 grudnia w całej Unii Europejskiej rozpoczął się program szczepień przeciwko COVID-19.
Łącznie Ministerstwo Zdrowia złożyło zamówienie na 62 mln dawek szczepionek przeciw COVID-19, których powinno wystarczyć na zaszczepienie 31 mln Polaków.
Szczepionki będą się różnić nie tylko producentem, ale i sposobem działania. Wśród szczepionki znajdą się prepaty oparte na supernowoczesnej technologii mRNA oraz na bardziej tradycyjnej metodzie wektorowej.
Co dzisiaj wiemy o szczepionkach przeciw COVID-19, które będą stosowane w Polsce?
- Pfizer, USA / BioNTech, Niemcy – szczepionka mRNA ze skutecznością 95 proc. Badanie objęło 43,5 tys osób. Szczepionka przeszła trzy fazy badań i otrzymała już rejestrację w UE. Do Polski trafi 16,74 mln dawek.
- Moderna, USA – szczepionka mRNA ze skutecznością 94,4. proc. Badanie objęło 30,4 tys. osób. Szczepionka przeszła trzy fazy badań i i otrzymała już rejestrację w UE. Do Polski trafi 6,69 mln dawek.
- CureVac, Niemcy – szczepionka mRNA. Producent rozpoczął drugą fazę badań, w której weźmie udział 35 tys. osób. Wyniki są spodziewane w marcu. KE zawarła z CureVac kontrakt na zakup do 405 milionów dawek, z czego do Polski trafi 5,65 mln dawek.
- Astra Zeneca Uniwersytet Oksfordzki, Wielka Brytania – szczepionka wektorowa ze skutecznością 90 proc. Badanie objęło 20 tys. osób. Szczepionka przeszła trzecią fazę badań i niebawem dostanie rejestrację w Wielkiej Brytanii. Polska zmówiła 16 mln dawek preparatu.
- Johnson&Johnson, USA – szczepionka wektorowa. Producent rozpoczął drugą fazę badań, w której weźmie udział 45 tys. osób. Wyniki są spodziewane pod koniec stycznia. Polska zamówiła 16,98 mln dawek szczepionki.