86 procent respondentów zgadza się z bardziej rygorystycznymi środkami, takimi jak zawieszenie lotów do większości tropikalnych miejsc wakacyjnych i wymaganie kwarantanny w hotelu na koszt pasażera po przyjeździe do Kanady, jak wynika z ankiety internetowej przeprowadzonej przez Léger i Association for Canadian Studies.
Nieufność związana z wyjazdami zagranicznymi wynika po części z bardziej zakaźnych – i być może bardziej śmiercionośnych – odmian wirusa pojawiających się za granicą, a także z lotami polityków na słoneczne wakacje, mówi wiceprezes wykonawczy Léger Christian Bourque.
„Prawdopodobnie nie osiągnęlibyśmy tak wysokiej liczby zakażeń gdyby nie południowoafrykańska czy brazylijska odmiana wirusa” – powiedział Bourque w wywiadzie. „Myślę, że to prawdopodobnie wstrząsnęło Kanadyjczykami.”
Premier Justin Trudeau ogłosił w zeszły piątek, że kanadyjskie linie lotnicze zawiesiły loty do Meksyku i na Karaiby do 30 kwietnia, a powracający pasażerowie będą wkrótce musieli izolować się w federalnym ośrodku przez okres do trzech dni po wykonaniu testu na lotnisku.
Sondaż wykazał, że reakcja była różna w zależności od miejsca – 91 procent respondentów z Quebecu i Kanady atlantyckiej opowiedziało się za nowymi ograniczeniami, ale tylko trzech na czterech mieszkańców Alberty wyraziło poparcie dla tej restrykcji.
Możliwość wprowadzenia jeszcze bardziej rygorystycznych przepisów, takich jak całkowity zakaz podróżowania za granicę, rodzi pytania dotyczące przepływu podstawowych towarów, z których wiele wjeżdża do kraju samolotami pasażerskimi, oraz swobody przemieszczania się gwarantowanej w Konstytucji Kanady.
Sekcja 6 Karty Praw i Wolności stanowi, że „każdy obywatel Kanady ma prawo wjechać, pozostać w Kanadzie i opuścić Kanadę”, chociaż wszystkie prawa podlegają rozsądnym ograniczeniom.
„Wkraczamy w luty i sytuacja się nie poprawia. Jeśli spojrzeć na okres od listopada do dziś, widać stały spadek stanu naszego zdrowia psychicznego ”- powiedział Bourque.