W dokumencie napisano również, że wprawdzie możliwe jest przywrócenie wielu ograniczeń, szkoły prawdopodobnie pozostałyby otwarte. Zastrzeżono, że dokument „jest scenariuszem, a nie prognozą”, a dane są zmienne i w konsekwencji niepewne.
Dokument, do którego dotarli dziennikarze programu BBC Newsnight, został przygotowany dla rządu przez naukową grupę doradczą ds. kryzysowych SAGE i ma na celu pomóc publicznej służbie zdrowia oraz władzom lokalnym w przygotowaniu się na nadchodzące zimowe miesiące.
Przyjęto w nim założenie, że szkoły pozostaną otwarte, a rządowe system wyłapywania kontaktów osób zakażonych w celu ich izolacji będzie identyfikował tylko 40 proc. tych kontaktów poza gospodarstwami domowymi zakażonych osób.
Założono również, że do listopada „wprowadzone zostaną działania mające na celu ograniczenie kontaktów poza gospodarstwami domowymi do połowy ich normalnego poziomu sprzed marca 2020 r.”. Innymi słowy, możliwe byłoby wprowadzenie restrykcji takich, jakie miały miejsce od końca marca, poza zamykaniem szkół. Zgodnie z dokumentem te ograniczenia pozostałyby w mocy do marca 2021 r.
Zgodnie z przyjętymi założeniami podjęto próbę oszacowania liczby nadliczbowych zgonów w Anglii i Walii w okresie od lipca 2020 r. do marca 2021 r. Są to zgony wykraczające poza to, czego normalnie można by się spodziewać w tym okresie na podstawie danych z poprzednich lat.
Stwierdzono, że w Anglii i Walii może być 81 tys. przypadków zgonów bezpośrednio z powodu Covid-19 oraz dodatkowo 27 tys. zgonów ponad średnią z innych powodów. W Szkocji może być 2600 zgonów bezpośrednio z powodu Covid-19, a w Irlandii Północnej – 1900.
Alex
Koordynator projektu