Jak dochodzi do uszkodzeń szczepionek?
Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych wyjaśnia, w jaki sposób może dochodzić do uszkodzeń.
– Przy tej szczepionce pojawia się pewna trudność, a mianowicie jedna fiolka wymaga rozcieńczenia. Z jednej fiolki pobieramy 6 dawek, więc mamy co najmniej 7 wkłuć. Charakterystyczne jest to, że na pewnym etapie, preparat trzeba delikatnie ręcznie, mieszać, ale nie wstrząsać. Szczepionka mRNA jest jak złoto – trzeba o nią dbać i chuchać. Ale zdarza się, że podczas mieszania preparat wypada pielęgniarce z rąk, a wtedy marnuje się 6 dawek szczepionki, a nie jedna. Inne szczepionki nie wymagają takiej delikatności, nie trzeba ich rozcieńczać i tak dokładnie mieszać. Mam nadzieję, że szczepionki marnują się z tego powodu.
– Choć słyszałem o przypadku, że ktoś nie zauważył dostawy szczepionek i przez to należało je wyrzucić [chodzi o incydent w jednej z klinik Lux-medu, gdzie przesyłka z 90 szczepionkami, którą należało natychmiast umieścić w chłodni, leżała w recepcji kilka godzin – przyp.red.]. To się niestety zdarza. Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą. Mam tylko jedną uwagę. Chciałbym, żeby nie było tak, że się pokątnie rozprowadza jakieś dawki. Mam nadzieję, że wszystko odbywa się transparentnie – wyjaśnia dr Sutkowski.
Alex
Koordynator projektu