Jak stosować probiotyki?
Jak tłumaczy dr Tadeusz Tacikowski, poprawienie mikrobiomu jelitowego można osiągnąć poprzez stosowanie probiotyków, czyli „dobrych” bakterii. Najważniejsze wśród nich to bakterie Lactobacillus i Bifidobacterium.
– Obecnie nie ma ścisłych zaleceń odnośnie stosowania probiotyków u pacjentów z COVID-19. Jednak można śmiało założyć, że dobra mikrobiota jelitowa korzystnie wpłynie na stan pacjenta, a samo stosowanie probiotyków nie spowoduje żadnych działań niepożądanych – podkreśla dr Tacikowski.
– W warunkach klinicznych stosujemy probiotyki w kapsułkach, ponieważ zawierają one największe stężenie bakterii – opowiada ekspert. – Profilaktycznie dobre bakterie również można uzupełniać poprzez odpowiednią dietę. Badania wykazały, że na stan mikrobiomu najlepiej wpływa dieta śródziemnomorska. Oznacza to, że powinniśmy uwzględniać w swoim jadłospisie ryby, owoce morza, dużo warzyw i owoców. Te produkty będą poprawiały mikrobiom. Z kolei cukry, tłuszcze, ale również stres będą go osłabiały – mówi dr Tacikowski.
Dieta śródziemnomorska zawiera nie tylko dużą ilość probiotyków, ale również prebiotyków, czyli m.in. błonnika. Te mikroelementy są w stanie zmniejszyć ryzyko wystąpienia reakcji zapalnej, co w przypadku osób z COVID-19 może chronić przed ciężkim zapaleniem płuc.
Wszechmoc kiszonek?
Pomocne również mogą się okazać czerwone wino (w umiarkowanych ilościach) oraz zielona herbata, które zawierają flawonoidy, czyli naturalne związki bioaktywne, które mają właściwości przeciwzapalne i przeciwutleniające.
Z kolei kiszonki, w których wszechmoc wierzą Polacy, nie zawsze mogą wpłynąć korzystnie na układ pokarmowy.
Utarło się, że kiszonki zwiększają odporność. W rzeczywistości mogą być pomocne, ale tylko w przypadku, gdy są zrobione w sposób naturalny. Dlatego najlepiej robić je własnoręcznie albo kupować gdzieś na bazarku. Ważne jest, aby kiszonki były prawidłowo przechowywane, ponieważ jeśli nie są w całości przykryte sokiem, łatwo spleśnieją, a wtedy mogą bardziej zaszkodzić, niż pomóc – ostrzega dr Tacikowski.
To samo dotyczy fermentowanych produktów mlecznych. Mogą one wspomagać naszą odporność, ale muszą być naturalne i prawidłowo sporządzone.
– Sporadyczne jedzenie zdrowych produktów raczej nie przyczyni się do zwiększenia odporności. Ważna jest konsekwentna dieta i aktywny styl życia – podkreśla dr Tacikowski.
Alex
Koordynator projektu