Coraz większe przyrosty liczby zakażeń koronawirusem w ostatnich dniach wymuszają na lekarzach zmianę organizacji pracy.
Jak mówi prof. Grażyna Rydzewska ze Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, Klinikę Gastroenterologii udało jej się otworzyć na zaledwie dwa tygodnie.
„Po dwóch tygodniach niestety musiałam zamykać Klinikę Gastroenterologii, która jest teraz dedykowana tylko pacjentom covidowym. Jednego popołudnia położono 15 pacjentów, wszyscy z ciężkimi zapaleniami płuc. Mamy założony cały oddział” – relacjonuje gastroenterolog.
„Teraz nie dociera do nas wielu pacjentów z chorobami jelit. Do naszego szpitala nie można teraz wejść z ulicy. Niektórym pacjentom mówimy, żeby poczekali. Dzieje się tak, gdy pacjenci są stabilni, korzystają z e-porad” – opisuje.
Prof. Rydzewska zaznacza również: „Nie jestem pulmonologiem ani lekarzem chorób zakaźnych, chciałabym – tak jak my wszyscy – żeby to się zakończyło. Wydaje mi się, że musimy czekać na szczepionkę”.
Dr Andrzej J.Samosiuk
Psycholog