Z powodu wymuszonego koronawirusem zamknięcia granic brytyjscy farmerzy – uzależnieni od pracowników sezonowych z Europy Wschodniej – stanęli w obliczu braku rąk do pracy. Aby temu zaradzić do Wielkiej Brytanii przyleciała w czwartek pierwsza grupa pracowników z Rumunii.
Brytyjscy farmerzy ostrzegli niedawno, że z powodu zamknięcia granic, tegoroczne zbiory mogą zgnić, gdyż nie ma komu ich zbierać. Wprawdzie ministerstwo środowiska, żywności i spraw wiejskich (DEFRA) uruchomiło kampanię zachęcającą mieszkańców kraju – zwłaszcza tych, którzy z powodu kryzysu są na przymusowych urlopach lub stracili pracę – do pomocy w zbiorach, ale pomimo pewnego odzewu nie zaspokaja to potrzeb.
0