Postaram się w kilku słowach przedstawić swoją opinię dotyczącą propozycji działań dotyczących wyjścia z kryzysu – „ Weź sprawy w swoje ręce ”.
Moim zdaniem jest to okres w którym można się przekonać czy firma ma charakter „dystrybucyjny ” czy „integracyjny” w stosunku do swoich pracowników .
Dystrybucyjny – firma o podejściu 0 – 1 pracujesz ja płacę czasami nie do końca jasne reguły współpracy , zero świadczeń pozapłacowych, integracji itp.
Integracyjna – firma o jasnych i przejrzystych regułach współpracy , dbająca o pracowników nastawiona na ich rozwój a co za tym idzie- przyszłość i rozwój firmy .
Może dość uprościłem powyższe określenia ale rozwijanie definicji nie jest tutaj konieczne chodzi bardziej o nakreślenie tematu .
W dzisiejszych czasach moim zdaniem nastawienie firmy na pracowników jest niezbędne i wykorzystanie ich potencjału konieczne . Bardzo często wielu menedżerów uważa że tylko oni mają monopol na wiedzę i nie dostrzegają potrzeb i możliwości rynku co moim zdaniem jest podstawowym błędem .Potężny potencjał drzemie w pracownikach i ich kreatywności ( oczywiście nie wszystkie pomysły mogą być trafne ale ważne jest to żeby włączyć do ”gry” pracowników tym bardziej w obecnej sytuacji gdzie wiele firm jest w fazie hibernacji.
Proponuję aby wspólnie z pracownikami zastanowić się i wypracować kilka elementów :
– zmiana lub modernizacja wszystkich obszarów ( raporty ,procedury , zalegający towar na magazynie )na które nie było nigdy czasu i były odkładane na później ,
– dywersyfikacja dostawców pod względem zagrożeń z dostępnością towaru ( nie musimy zmieniać dostawców, którzy się sprawdzali ale musimy mieć alternatywę w przypadku braku towaru surowców u obecnych kooperantów ),
– szczegółowa analiza klientów
– obecnie sprzedawany asortyment versus potrzeby klienta ,
– jakie udziały zajmujemy w pełnej ofercie klienta ( czyli jak ważnym jesteśmy dostawcą i co możemy zrobić żeby to zmienić o ile się da ) ,
– jakie są zagrożenia utraty kluczowych klientów i jakimi możemy ich zastąpić
– do jakich klientów chcemy wejść i jaka tam jest konkurencja ( może ze względu na obecną sytuację nasza oferta będzie lepsza ,ciekawsza lub dzięki naszym działaniom posiadamy komplementarną propozycję asortymentu ,
– jakie są nasze zagrożenia które mogą zagrozić naszej firmie związane z konkurencją .
– czy są produkty (grupy produktów , może producentów ) które chcemy mieć w swojej ofercie ponieważ klienci o to się pytają ( dzisiaj prawdopodobnie dostawcy będą szukać nowych partnerów biznesowych ),
– jak zabezpieczyć się przed klientami, którzy po kryzysie nie będą płacić a nie do końca chcą o tym powiedzieć ,
– przygotowanie firmy na dzień 0 który może nastąpić w przeciągu ok 3 tygodni – musimy wyjść z dobrą i kompleksową ofertą .
Oczywiście te przykłady są tylko propozycjami , każda firma inaczej funkcjonuje i opisywanie wszystkich przypadków zajęło by mnóstwo czasu a na końcu i tak wszystkiego byśmy nie poruszyli .
Zachęcam do zaangażowania pracowników ( stworzyć grupy robocze ) oni naprawdę dużo wiedzą i maja ciekawe pomysły, które po obróbce mogą się okazać strzałem w dziesiątkę. Dodatkowo eliminujemy obszar niepewności i poczucia związania się z firmą przez pracowników i doprowadzenia do stanu gdzie „walczymy o naszą firmę” a nie tylko pracujemy w firmie.
Dodatkowo może warto teraz rozejrzeć się za nowymi pracownikami, ponieważ obecnie jest wielu wartościowych ludzi na rynku którzy szukają nowych wyzwań zawodowych.
Paweł Maćkowiak