Opóźnienia w planowanych dostawach zakontraktowanych szczepionek do Europy jest coraz większe. Jak wynika z listu, do którego dotarła WP, Polska wraz z czwórką innych państw Unii zaapelowała do przewodniczącego rady Europejskiej Charlesa Michela o podjęcie starań w celu zwiększenia możliwości produkcyjnych w Unii. „Nie ma czasu do stracenia” – piszą europejscy przywódcy.
List podpisany przez premierów Belgii, Danii, Hiszpanii, Polski oraz prezydenta Litwy, trafił we wtorek 23 lutego na biurko szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela. Inicjatywa, której ze strony Warszawy przewodniczy Mateusz Morawiecki, ma na celu zwrócenie uwagi na pogłębiający się rozdźwięk pomiędzy deklarowanymi dawkami szczepień, które powinny trafić do Unii Europejskiej, a partiami preparatu, które w uszczuplonych wersjach przekazano do systemów opieki medycznej Wspólnoty.
„Terminowy dostęp Europy do wystarczającej liczby szczepionek pozostaje nierozwiązanym wyzwaniem. (…) Nasze dzisiejsze kluczowe przesłanie jest takie, że musimy pilnie zintegrować nasz łańcuch wartości i pokierować nim strategicznie, aby zwiększyć zdolności produkcyjne szczepionek w Europie. Musimy zapewnić odpowiednie wsparcie producentom z Europy na wypadek nieoczekiwanych problemów podczas procesu produkcji. Istniejące zakłady produkcyjne będą wymagały dostosowania. Trzeba będzie zbudować nowe. Powinno to zapewnić – również w przyszłości – wszystkim naszym obywatelom w Europie dostęp do nowych szczepionek, w tym szczepionek mRNA, kiedy będziemy musieli ponownie się zaszczepić i dostosować nasze programy szczepień do mutacji, a nawet do nowych pandemii” – apeluje pięć państw członkowskich.