Kiszonki a odporność.

Czy wiesz, że nasza odporność zaczyna się w jelitach ? To one w 90 % tworzą ważne dla nas bakterie. Reszta to mikroorganizmy, czyli na przykład grzyby. To jelita wchłaniają wartości odżywcze , które odpowiadają za naszą odporność. Są to białka, węglowodany, tłuszcze, witaminy, mikroelementy oraz makroelementy. Czy wiesz, że nasze szczepy bakteryjne ważą około 2 kilogramów? Nasze bakterie walczą z infekcjami oraz odpowiadają za metabolizm nieprzyswajalnych węglowodanów, czyli błonnika pokarmowego. Nasze jelita są nieocenione. Pamiętaj, że to dieta jest dla nas najważniejsza. Jedzenie wysoko przetworzonych produktów nie da nam odporności. Czy wiesz, że po stosowaniu antybiotyku nasz układ pokarmowy dochodzi do normalnej flory nawet 6 miesięcy?
Dlatego sięgajmy często po kiszonki , jakimi są na przykład kapusta kiszona czy ogórki kiszone. Oczywiście można zakisić buraki, a nawet rzodkiewkę. I to także będzie dla naszych jelit zdrowe.

Jak przebiega proces kiszenia?

Kiszenie, czy inaczej kwaszenie jest procesem konserwacji żywności, którą można później spożyć. Ten proces opiera się na fermentacji mlekowej, którą przeprowadzają bakterie mlekowe. W momencie, gdy cukier zawarty w roślinach rozkładają się na kwas mlekowy, zatrzymują się procesy gnicia produktu. Kiszenie powinno odbywać się w temperaturze od 15 do maksymalnie 20 stopni Celsjusza. Produkty kiszone są odpowiednie nie tylko dla naszych jelit, są również dietetyczne i zawierają dużo witaminy C.


Jeszcze Cię nie przekonałam do kiszonek ? To opowiem Ci o tym, na co jeszcze kiszonki są dobre 🙂

Kiszonki to bomba witaminowa. Zawierają one witaminy A,C, E, K, B. Dzięki nim wzmocnisz wchłanianie żelaza, poprawisz pracę układu nerwowego . Ale to nie wszystko . Jeśli masz problem z paznokciami i włosami, to śmigaj po kiszonki ;). Działają na nie cuda. Ponadto są one źródłem naturalnych probiotyków., które zwalczają pasożyty, grzyby oraz bakterie. Dlatego warto je jeść podczas brania antybiotyku. To, że działają bardzo dobrze na naszą odporność chyba nie muszę Ci mówić ? 🙂 Jeśli masz problemy z przemianą materii , również warto sięgnąć choćby po kiszone ogórki. Chcesz schudnąć ? Kochana, trafiłaś pod dobry adres. Czy wiesz, że kiszonki mają niską kaloryczność ? Wcześniej wspomniałam, że produkty wysoko przetworzone nie dadzą nam odporności. Ale kiszonki są mało przetworzone i możesz je śmiało jeść. A jeśli masz kaca po wieczornej imprezie , wypij na przykład sok z kiszonych ogórków. Będziesz się czuła jak nowo narodzona. 😉 UWAGA. Jednak na kiszonki powinny uważać osoby z nadciśnieniem, ponieważ zawierają dużo soli.

To jak ? Gotowa na przygodę z kiszonkami ?

Jak nie wiesz jak zrobić kiszone ogórki, to już Ci mówię.

Potrzebujesz:
-średniej wielkości ogórki kiszone
-czosnek
-koper
-chrzan
-sól kamienną przeznaczoną do przetworów

Ogórki umyj, ułóż w słoikach jeden przy drugim. Obierz czosnek i chrzan. Do każdego dużego słoika włóż 2 ząbki czosnku, kawałek chrzanu, gałązkę kopru. Teraz przygotuj zalewę. Na jeden litrowy słoik potrzebujesz 0,5 litra zalewy. Zagotuj wodę , wsyp do garnka z wodą sól w proporcji 1 łyżka soli na 1 litr wody. Wrzącą zalewę wlej do słoików z ogórkami i od razu zakręć je. (Ogórki muszą być całe zanurzone w wodzie). Gorące słoiki przykryj kocem na 12 godzin. Po tym czasie znieś je do na przykład piwnicy lub innego ciemnego pomieszczenia.

Powodzenia podczas przygody z kiszonkami!

Dominika

0

Dodaj komentarz