Północnokoreańskie władze podjęły decyzję o całkowitym zablokowaniu jednego z miast przy granicy z Koreą Południową. Do tej pory oficjalne państwowe media zapewniały, że w kraju nie doszło do przypadków koronawirusa. Teraz członkowie partii mają inne zdanie.
Jak podaje „NZ Herald”, blokada została wprowadzona w mieście Kaesŏng. Przyczyną było wystąpienie u jednego z mieszkańców objawów, które świadczą o zarażeniu koronawirusem. Zdarzenie miały potwierdzić również oficjalne państwowe media – jak podały, do Korei Północnej mógł dotrzeć „złośliwy wirus”.
Gdyby pacjent naprawdę zachorował na COVID-19, byłby to pierwszy potwierdzony przypadek koronawirusa w Korei Północnej. Według oficjalnych państwowych mediów nosicielem miałby być mężczyzna, który najpierw uciekł do Korei Południowej, a później nielegalnie przekroczył północnokoreańską granicę.
„KCNA” potwierdza, że lekarze przebadali ślinę i krew pacjenta. Nie ujawniono dokładnych wyników, jednak właśnie na ich podstawie wystąpiło podejrzenie zarażenia koronawirusem. Wszystkie osoby, które w ciągu ostatnich pięciu dni miały styczność z chorym, zostały poddane kwarantannie.
Eksperci są zgodni, że Korea Północna nie byłaby w stanie poradzić sobie z pandemią COVID-19. Jak argumentują, w kraju panuje chroniczny brak środków medycznych oraz istnieje słaba infrastruktura publicznej opieki zdrowotnej.
Boss
It is appropriate time to make a few plans for the long run and it is time to be happy. I’ve read this post and if I may just I wish to suggest you few attention-grabbing issues or tips. Perhaps you could write next articles relating to this article. I wish to learn more things about it!