– Minęło siedem miesięcy odkąd Norwegia wprowadziła pierwsze inwazyjne środki kontroli zakażeń w związku z koronawirusem. Od tego czasu 11165444 zostało przetestowanych pod kątem COVID-19. Zarejestrowano 15 639 przypadków zachorowań. 277 osób zmarło – tymi słowami Mæland zaczęła swoje przemówienie.
Minister zdrowia Bent Høie zaapelował z kolei o utrzymywanie społecznego dystansu i przygotowanie się, że tegoroczne spotkania świąteczne – czy to w gronie współpracowników, czy najbliższych – będą kameralne lub się nie odbędą.
Uważajcie na komputery
W kontekście ogłoszenia przez norweski rząd, że za sierpniowym atakiem cyfrowym na parlament stała Rosja, minister sprawiedliwości ostrzegła również, że intensywne korzystanie z biur domowych – które w kraju fiordów są właśnie kolejną odczuwalną konsekwencją epidemii koronawirusa – czyni Norwegów bardziej podatnymi na ataki komputerowe.
– Kiedy wiele osób przynosi do domu swoje komputery i telefony komórkowe i pracuje w domu za pośrednictwem bezprzewodowego internetu, każdy musi wziąć na siebie wielką odpowiedzialność za bezpieczeństwo. W Norwegii wiemy, że duże instytucje i firmy są narażone na działania hakerów – powiedziała Monica Mæland.