Jak informuje minister zdrowia Bent Høie, niewielka zmiana kryteriów dotycząca zwolnienia z kwarantanny wjazdowej będzie miała małe znaczenie dla obecnych działań Norwegii. Działania mają związek z dostosowaniem obostrzeń do rekomendacji Unii Europejskiej. – Ciągle utrzymujemy podział na państwa żółte i czerwone. Sytuacja epidemiczna w Europie jest bardzo poważna, to nie czas na podróżowanie do innych krajów. Wciąż zalecamy mieszkańcom Norwegii, by unikali niepotrzebnych wyjazdów zagranicznych – komentuje Bent Høie.
Norwegia nie ma się czego obawiać
Do 11 listopada 2020 roku zgłoszono 9 650 447 przypadków COVID-19 w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Statystyki uwzględniają również Wielką Brytanię. Od początku pandemii najwięcej zachorowań odnotowano we Francji (1 829 659) oraz Hiszpanii (1 398 613) i Wielkiej Brytanii (1 233 775). Czołową szóstkę zamykają Włochy (995 463), Niemcy (705687) oraz Polska (593592). Norwegia, wraz z m.in. Finlandią, Islandią i Estonią znajduje się w grupie państw, w której wskaźnik zakażeń jest stosunkowo niski.
Norwegia ma jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów w Europie. Zalecenia ministerstwa zdrowia oraz resortu spraw zagranicznych nakładają na większość podróżujących obowiązek kwarantanny oraz konieczność okazania testów, co skutecznie ogranicza napływ mieszkańców z obszarów o wysokim wskaźniku zakażeń koronawirusem.