Federalne badania sugerują, że może on pomóc ludziom znacznie szybciej wyzdrowieć z koronawirusa. Niestety – wstępne badania wykazały, że nie osiągnięto zadowalających wyników w najcięższych przypadkach. F.D.A. (odpowiednik amerykańskiego Instytutu Leków) oświadczył, że prawdopodobnie wyrazi zgodę na jego użycie tylko w sytuacjach awaryjnych/wyjątkowych. Na razie – na zasadzie testowania.
Wszystkie te wiadomości nadeszły w środę wieczorem. Mówiono o eksperymentalnym środku przeciwwirusowym o nazwie Remdesivir. Dr Anthony S. Fauci, dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych, jest optymistycznie nastawiony do leku, który został pierwotnie opracowany w nadziei, że może być przydatny przeciwko wirusowi Ebola. W badaniu federalnym przeprowadzonym przez jego organizację dr Fauci powiedział, że Remdesivir przyspiesza powrót do zdrowia po COVID-19, chorobie wywoływanej przez koronawirusa, o około 31 procent w porównaniu z placebo. Chociaż „nie wydaje się to nokautem”, powiedział, „udowodniono, że lek może blokować tego wirusa”.
Ale inne badanie, przeprowadzone w Chinach i opublikowane w „The Lancet”, spowodowało ogromny szum medialny. Chociaż pozornie bezpieczny i dobrze tolerowany, nie stwierdzono, aby dawał on pacjentom, którzy już byli w stanie krytycznym, znaczące korzyści. To badanie pozostawia jednak otwartą możliwość, że Remdesivir może być pomocny wcześniej w przebiegu choroby lub w mniej poważnych przypadkach.
Twórca leku, Gilead Sciences, ostrożnie poinformował w środę, mówiąc, że „był świadomy pojawiających się pozytywnych danych” z badania federalnego. Remdesivir nigdy nie został zatwierdzony do leczenia jakiejkolwiek choroby. Efekty końcowe nie zostały jeszcze w pełni zdefiniowane. Badania federalne i uzyskane przez niego dane nie zostały jeszcze dostatecznie potwierdzone – co spowodowało pewne pytania dotyczące tego, że wyniki zostały ogłoszone przedwcześnie, być może z powodów politycznych.
Wcześniej pojawiały się nadzieje na leki, które wydawały się obiecujące, jednak później okazywały się nieskuteczne – lub w przypadku hydroksychlorochiny – wręcz szkodliwe. Nadal nie ma zatwierdzonego sposobu leczenia COVID-19.
Szalone poszukiwania. Innym eksperymentalnym leczeniem ciężko chorych pacjentów z koronawirusem jest podanie im osocza krwi od wyleczonych całkowicie pacjentów, których przeciwciała mogą pomóc biorcom.
Emilia