Jak żyć w czasach koronawirusa?

Jak żyć w czasach koronawirusa?

Jeszcze nie tak dawno temu ze zdziwieniem obserwowaliśmy pierwsze oznaki wiosny, która w tym roku przyszła wyjątkowo wcześnie. Przyroda powoli budziła się do życia, a co poniektórzy cieszyli się wraz z przyjaciółmi pierwszym w tym roku grillem. Nikt nie przypuszczał, że za kilka tygodni będziemy tęsknie wyglądać z okien, zamknięci w domach, a do naszych serc zakradnie się lęk i myśl „co będzie dalej”?

Człowieku! Puchu marny!

Jako ludzie przyzwyczailiśmy się, że nad wieloma rzeczami mamy kontrolę. Ujarzmiliśmy rzeki, zabetonowaliśmy miasta, mamy mnóstwo pigułek na wszystko. To daje nam złudne poczucie władzy. Zapominamy jednak, że są rzeczy, na które wpływu nie mamy. Choroby, śmierć, wypadki, kataklizmy były, są i będą zawsze. Choć pandemia wzbudza w nas lęk i przerażenie, nie jest wcale zjawiskiem nowym. W historii ludzkości przechodziliśmy już tego typu historię. W swojej arogancji zapominamy, jakie jest nasze miejsce we wszechświecie, a okazuje się, że wcale nie aż tak wysokie, jak byśmy chcieli. Ostatecznie jesteśmy „tylko” zwykłymi śmiertelnikami, nad którymi od chwili narodzin wisi wyrok śmierci, a niewidzialny gołym okiem wirus może poważnie zagrozić naszemu istnieniu. Akceptacja i pokora okazują się jedynym sposobem na pogodzenie się z tą dość brutalną rzeczywistością.

I co z tym fantem zrobić?

Nie jesteśmy wszechwładni i na dodatek musimy z tym żyć. A jak? Najlepiej skupiając się na tym, co można zrobić, a nie na tym, czego zrobić nie można. Dalajlama kiedyś powiedział: „Jeśli problem jest do rozwiązania i możesz coś zrobić, nie ma potrzeby, by się martwić. Jeśli nie jest możliwy do rozwiązania, martwienie się nie pomoże”. Panika powstaje zawsze tam, gdzie czujemy się bezradni, a my dodatkowo pogrążamy się w rozmyślaniu o najgorszych scenariuszach. A przecież nawet w zaistniałej sytuacji jest tyle rzeczy, które możemy zrobić. To właśnie skupienie się na działaniu, nawet tym z pozoru mało istotnym, pozwala umysłowi poczuć się lepiej. Postawa, gdzie aktywnie robimy to, co możemy w danym momencie, daje poczucie sprawczości i tego, że robi się wszystko, żeby chronić siebie i najbliższych. Czarnowidztwo do niczego nie prowadzi, bo „Jeśli (problem) nie jest możliwy do rozwiązania, martwienie się nie pomoże”. Z drugiej strony myślenie magiczne „wystarczy myśleć pozytywnie i nic mi się nie stanie” również jest pułapką. Łatwo może przerodzić się w arogancję i lekkomyślność. Złoty środek, podejście nakierowane na konstruktywne działanie, jest zazwyczaj najlepszą odpowiedzią na trudne sytuacje.

Zamiast panikować – działaj!

Każdy z nas ma inną sytuację. Jedni muszą chodzić do pracy, inni pracują zdalnie, jeszcze inni utracili w ogóle możliwość zarobku. Niektórzy siedzą w domu wraz z rodzinami i próbują zapanować nad gromadką znudzonych latorośli, inni znowu siedzą samotnie odcięci od rodziny i przyjaciół. Wszyscy jednak możemy zrobić „coś”. To „coś” będzie różne w zależności od naszej sytuacji, ale nawet będąc zamkniętym w domu, można podjąć wiele kroków, żeby:

  1. nie dać się panice,
  2. pomyśleć o zabezpieczeniu swojej przyszłości.

Świat „po wirusie” na pewno nie będzie taki sam. Większość z nas czekają poważne życiowe rewolucje. Upadnie niejedna firma i niejedna firma powstanie. Niektóre gałęzie gospodarki ogranie kryzys, a inne być może przeżyją prawdziwy rozkwit. Jeżeli straciłeś prace lub boisz się, że może cię to spotkać, to jest to właśnie moment, aby zacząć działać. Zamiast biernie śledzić wiadomości w telewizji i tym bardziej nakręcać swoją spiralę strachu, popatrz na to inaczej. Zapytaj siebie, co możesz zrobić? Może to czas na nauczenie się czegoś nowego? Może to czas, żeby się przekwalifikować? Nie dopuszczaj do siebie nic niewnoszących myśli. Kiedy ogrania cię panika pytaj sam siebie – co mogę zrobić w zaistniałej sytuacji? Być może też trzeba będzie na jakiś czas zrezygnować z pewnych wygód? Zmienić nie tylko sposób życia, ale i jego warunki. Poszukać pomocy?

Tu, na stronach portalu E-spotkania.pl chcemy właśnie dzielić się z Tobą naszymi przemyśleniami i radami na temat tego, jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jak panikę i strach przekuć w budowanie nowej, być może nawet lepszej, rzeczywistości. Pamiętaj wiedza i działanie, to najlepsze lekarstwo na trudne momenty. Razem pokonamy kryzys.

0

Daria

Korespondent z Majorki

Ten post ma jeden komentarz

  1. Avatar
    Jolanta

    To pomaga uporządkować myśli ,wyciszyć emocje i skupić się na tym co mogę .Dzięki

    0

Dodaj komentarz