Prof.R.Flisiak: „Konflikt z lekarzami rodzinnymi”

Prof.R.Flisiak: „Konflikt z lekarzami rodzinnymi”

Jak mówi prof. Flisiak, drugim absurdem jest zrzucenie na lekarzy chorób zakaźnych obowiązku nakładania izolacji na pacjenta.

– Jeśli pacjent zakażony koronawirusem nie ma objawów albo ma skąpe objawy, lekarz ma trzy wyjścia. Pierwsze to położyć pacjenta w szpitalu, co obecnie już nie jest możliwe. Drugie – odesłać do izolatorium, które w większości województw istnieją, ale tylko na papierze. Trzecie – odesłać do domu. Problem polega na tym, że ktoś fizycznie musi nałożyć na pacjenta nakaz izolacji. Do tej pory było to obowiązkiem sanepidu, ale ponieważ się nie wyrabiał, pojawił się pomysł, żeby tym się zajęli lekarze POZ – mówi.

Dla kilkudziesięciu tysięcy lekarzy, mających środki i ludzi, nie stanowiłoby problemu, aby wprowadzić do systemu kilku pacjentów dziennie. Z niejasnych dla nas przyczyn, obowiązek ten został przerzucony na zakaźników, których w Polsce jest kilkuset. Wygląda to w ten sposób, że po dyżurze na izbie przyjęć, lekarz musi usiąść przed komputerem, zalogować się poprzez system teleporady, który jest tak obciążony, że nie działa sprawnie, i wprowadzić wszystkie dane. Przy każdym pacjencie lekarz musi się logować do systemu, używając prywatnego kodu z banku, żeby potwierdzić tożsamość. Jest to bardzo obciążający i czasochłonny obowiązek – mówi prof. Flisiak, nie kryjąc swojej irytacji.

Jak podkreśla Flisiak, obowiązek ten został przerzucony na lekarzy-zakaźników w wyniku zakulisowych rozmów.

– Miałem duże nadzieje w związku z nowym ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim. Miałem z nim kontakt jeszcze, kiedy był prezesem NFZ. Wydawało się, że ta zmiana będzie na dobre. Niestety, sytuacja tylko uległa pogorszeniu. Urzędnicy podejmują plany walki z epidemią koronawirusa w Polsce, ale nikt nie konsultuje tych działań z zakaźnikami, którzy są na pierwszej linii frontu. Ne zaangażowano nas do żadnej z grup eksperckich – podkreśla prof. Flisiak.

 

Przemek

Covid-19-Lancer

0

Dodaj komentarz