Pracownicy medyczni na linii frontu w Rosji zarażają się koronawirusem w dużej liczbie. Do tej pory zmarło co najmniej 180 osób, a tysiące innych zachorowało.
Rozpaczliwe historie wyłaniają się z rosyjskich szpitali. W jednym z moskiewskich zakładów zachorowało trzech na czterech pracowników jednego wydziału. Trzech lekarzy, którzy skarżyli się na warunki szpitalne, zmarło w ostatnich tygodniach „wypadając z okien”; uważa się, że były to możliwe samobójstwa związane ze stresem.
Moskiewski korespondent NYT Anton Troianowski powiedział, że podwyższona śmiertelność wśród pracowników medycznych wynika z ogromnego niedoboru sprzętu ochronnego i „bardzo sztywnego, odgórnego systemu biurokratycznego” w kraju, który podaje sprzeczne informacje i nie pozwala lokalnym liderom podjąć inicjatywy w odpowiedzi na szybko zmieniający się kryzys”.
Rosja ogłosiła w sumie 252 245 potwierdzonych zakażeń koronawirusem, więcej niż jakikolwiek inny kraj z wyjątkiem Stanów Zjednoczonych.
Mimo to prezydent Władimir Putin obniżył w poniedziałek ogólnokrajowy stan zagrożenia, mówiąc, że szpitale w kraju są przygotowane i że lekarze mają wszystko, czego potrzebują. „Putin i rząd w zasadzie ogłosili, że najgorsze już minęło i czas wrócić do normalności”, powiedział nam Anton. „Ale jak można wrócić do normalności, kiedy lekarze chorują i umierają na tak okropnych poziomach?”
Emilia